Autor: Kurier Poranny/Rynek Zdrowia 20 stycznia 2021
Ponieważ informacja może zainteresować wiele osób, zamieszczamy ją w całości.
Czytamy:
"Osoby niepełnosprawne oraz te, które mają trudności w samodzielnym dotarciu do punktu szczepień mogą skorzystać z transportu zorganizowanego przez samorządy.
Z dowozu do punktów szczepień przeciwko koronawirusowi mogą skorzystać wszystkie osoby posiadające aktualne orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym, o kodzie R (upośledzenie narządu ruchu) lub N (choroby neurologiczne) albo odpowiednio I grupę z ww. schorzeniami i mają trudności w poruszaniu.
Dodatkowo z transportu mogą skorzystać również osoby mające obiektywne i niemożliwe do przezwyciężenia we własnym zakresie trudności w samodzielnym dotarciu do punktu szczepień. W przypadku takich osób, które mieszkają w gminach miejskich poniżej 100 tys. mieszkańców, gminach miejsko-wiejskich i wiejskich - nie ma ograniczeń wiekowych. Jednak jeśli takie osoby mieszkają w gminach miejskich powyżej 100 tys. mieszkańców - wówczas transport możliwy będzie wyłącznie dla tych, którzy ukończyli 70 lat.
Dowóz może być realizowany w formie indywidualnej lub zbiorowej. Zadanie to może być ewentualnie realizowane przy zaangażowaniu jednostek organizacyjnych ochotniczych straży pożarnych lub Państwowej Straży Pożarnej.
Lokalne samorządy są zobowiązane do zorganizowania telefonicznego punktu, za pośrednictwem którego możliwe będzie zgłaszanie potrzeb transportowych. Na ten cel przekazane będą środki z Narodowego Programu Szczepień Ochronnych przeciwko wirusowi SARS-CoV-2".
Więcej: poranny.pl
***
Dziennik Gazeta Prawna/Baza Wiedzy (2021-01-28)
Autor: Katarzyna Nocuń, oprac.: GR
Czytamy:
"Rząd przygotuje zmiany, które umożliwią dowóz osób bez orzeczenia o niepełnosprawności do punktu szczepień pojazdem kupionym z dofinansowaniem z PFRON - donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Obecnie takiej możliwości nie ma. W warunkach dofinansowania PFRON określił bowiem, że takie samochody mogą służyć wyłącznie do przewozu osób z niepełnosprawnościami w zakresie ich rehabilitacji społecznej, zawodowej lub leczniczej.
Sprawę tę podnieśli samorządowcy podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. To gminy organizują transport mieszkańców, którzy nie mogą samodzielnie dotrzeć na szczepienie. Chodzi m.in. o możliwość wykorzystania samochodów kupionych ze wsparciem PFRON do transportu seniorów, którzy nie zawsze mają orzeczenie o niepełnosprawności".
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 28 stycznia 2021 r.
***
E-informator portalu www.niepelnosprawni.pl 19.01.2021
Autor: Mateusz Różański
Źródło: rpo.gov.pl
Czytamy:
"Dr Adam Bodnar - Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) zwraca się do Ministerstwa Edukacji i Nauki w sprawie dzieci z niepełnosprawnościami, które mają kłopoty z dotarciem do szkół. W efekcie, jak wynika ze skarg rodziców, dzieci nie są w stanie realizować obowiązku szkolnego. Najliczniejszą grupę kierowanych do Rzecznika skarg stanowią te dotyczące sposobu obliczania zwrotu kosztów podróży do szkoły.
Od lat do biura RPO trafiają skargi dotyczące dowozu dzieci z niepełnosprawnościami do szkoły. Zdarza się, że specjalistyczne placówki dla dzieci z niepełnosprawnościami często są daleko od ich domów, a nawet znajdują się w innym powiecie.
Brak jednej taryfy
Obowiązek dowozu spada więc na ich rodziców lub opiekunów. Obowiązkiem gminy jest zwrócić koszt tego dojazdu. Niestety, rodzicom trudno uzyskać zwrot kosztów. Wątpliwości wywołuje m.in. sposób ustalania "średniej ceny jednostki paliwa w danej gminie". Przepisy nie mówią, jakiego okresu mają dotyczyć te średnie ceny, więc gminy liczą je tak, by było to najbardziej korzystne dla budżetu samorządu - na czym tracą rodziny dzieci z niepełnosprawnościami.
Rodzice skarżą się też, że samorządy nie uznają długości trasy pokonywanej z miejsca zamieszkania do wybranej placówki oświatowej. Brakuje wyraźnych kryteriów weryfikacji takich danych.
Powtórzyć sukces Rzecznika
W mijającej VII kadencji Adamowi Bodnarowi udało się już doprowadzić do zmiany przepisów tak, by zwrot kosztów dojazdu obejmował nie tylko drogę, jaką rodzic pokonuje razem z dzieckiem - ale też powrót rodzica do domu i ponowną jazdę po dziecko. Jednak nadal sposób szacowania kosztów dowozu i uzależnienie zwrotu tego kosztu od placówki odcina wiele dzieci z niepełnosprawnością od nauki, terapii i rehabilitacji.
W wystąpieniu generalnym do Ministra Edukacji i Nauki, RPO przedstawia kompleksowo, co należy zmienić w prawie i w funkcjonowaniu państwa, by prawo tych dzieci do nauki było realizowane.
Dofinansowanie tylko do 21 roku życia
Kolejnym problemem sygnalizowanym w skargach do Rzecznika Praw Obywatelskich jest to, że dofinansowanie transportu ucznia z niepełnosprawnością jest możliwe tylko do końca roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym uczeń kończy 21 lat (w przypadku uczniów szkół ponadpodstawowych, do ukończenia 24 lat).
Zdaniem Rzecznika takie ograniczenie obowiązku organizowania bezpłatnego transportu i opieki dla uczniów z niepełnosprawnościami ma charakter dyskryminujący oraz pogłębia nierówności pomiędzy uczniami pełnosprawnymi a niepełnosprawnymi.
Pismo Rzecznika Praw Obywatelskich do Ministerstwa Edukacji i Nauki, można znaleźć na stronie Biura RPO".
***
E-informator portalu www.niepelnosprawni.pl 14.01.2021
Rozmawiał Mateusz Różański
Informacja dotyczy dzieci autystycznych, ale może okazać się ważna dla niektórych rodziców dzieci z innymi niepełnosprawnościami, w tym z uszkodzonym wzrokiem. Publikacja zawiera wiele praktycznych informacji, które można zastosować również przy odwołaniach dotyczących orzeczeń dorosłych osób niepełnosprawnych. Zamieszczamy ją w całości.
Czytamy:
"Decyzje zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności nie zawsze odpowiadają rzeczywistości. Dotyczy to m.in. dzieci z autyzmem, których rodzice coraz częściej skarżą się na niesprawiedliwe ich zdaniem orzeczenia. Jak się skutecznie odwoływać od niekorzystnych decyzji? Odpowiada dr Michał Urban, prawnik od lat współpracujący z Integracją.
Mateusz Różański: Gdzie i jak odwołujemy się od decyzji komisji orzeczniczej?
Dr Michał Urban: Jeżeli chcemy odwołać się od decyzji powiatowego zespołu orzeczniczego, to składamy odwołanie do zespołu wojewódzkiego, ale za pośrednictwem powiatowego. Jest tak, ponieważ organ ma prawo do skorygowania swojej decyzji. Z kolei odwołanie do rejonowego sądu pracy i ubezpieczeń społecznych składamy do zespołu wojewódzkiego (czyli za jego pośrednictwem), który kieruje to do sądu. Na każdym etapie organ orzeczniczy może uznać swoją decyzję za niewłaściwą i ją zmienić. Oczywiście nie zawsze tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
Jak napisać takie odwołanie?
Zarówno przy pisaniu wniosku, jak i odwołania od decyzji komisji orzeczniczej, chodzi o pełne przedstawienie informacji na temat sytuacji. Dlatego przy odwołaniu trzeba działać tak, jak gdybyśmy ten wniosek składali po raz pierwszy. Uważam, że nieraz nie trzeba byłoby odwoływać się od decyzji, gdyby wniosek za pierwszym razem był szczegółowo opracowany. Dobrze widać to na przykładzie punktu 7, który mówi o tym, że dana osoba wymaga konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Często rodzice odwołują się właśnie dlatego, że komisja uznała, że ich dziecko nie potrzebuje stałej opieki. W takich sytuacjach zalecam zawsze rodzicom skorzystanie z informacji dostępnych na stronie Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych. Tam mamy wprost pokazane, czym według polskiego prawa jest niepełnosprawność, jakie są przesłanki przyznania orzeczenia o niepełnosprawności czy o stopniu niepełnosprawności. Jest to swego rodzaju przewodnik po procedurze w tym zakresie, napisany przystępnym językiem.
Na czym trzeba się skupić?
W Polsce przy orzekaniu o niepełnosprawności bierze się pod uwagę fizyczne, psychiczne i społeczne funkcjonowanie danej osoby. Niezależnie od tego, czy odwołujemy się od decyzji o stopniu niepełnosprawności, czy o nieprzyznaniu punktu 7, to trzeba mieć na uwadze, że musimy pokazać nie tylko stan zdrowia dziecka, ale również to, jak ono funkcjonuje i wypełnia role społeczne. Bo dziecko też spełnia pewne role społeczne. Ich odgrywanie może być zakłócone lub wręcz uniemożliwione przez niepełnosprawność. Zadaniem rodzica jest udowodnienie tego. Musimy odwołaniem wykazać, dlaczego istnieje konieczność stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Musimy wykazać także ową znacznie ograniczoną możliwość samodzielnej egzystencji, z uwzględnieniem specyfiki funkcjonowania osoby z niepełnosprawnością np. w postaci autyzmu.
Jak to zrobić?
Jeżeli nasze dziecko otrzyma orzeczenie o niepełnosprawności, z którym się nie zgadzamy, to ważne jest przeczytanie uzasadnienia i pouczenia - by znać termin wnoszenia odwołania. Gdy już poznamy, z jakiego powodu komisja na przykład nie przyznała punktu 7, to łatwiej nam napisać odwołanie. Skupmy się na tym przykładzie. Punkt 7 mówi o konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Dlatego, jak wspomniałem wcześniej, trzeba wykazać konieczność stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy oraz pokazać, na czym polega ograniczona możliwość samodzielnej egzystencji dziecka. Na pierwszy rzut oka jest to trudne do zdefiniowania, ale pomaga nam w tym właśnie strona Pełnomocnika Rządu.
W informacjach o stopniu znacznym pada zdanie o całkowitej zależności osoby od otoczenia, polegającej na pielęgnacji w zakresie higieny osobistej, karmienia lub wykonywania czynności samoobsługowych, prowadzenia gospodarstwa domowego oraz ułatwiania kontaktów ze środowiskiem. To oczywiście odnosi się do osób dorosłych, ale możemy też zastosować do dzieci. Na przykład poprzez porównanie, jak radzi sobie rówieśnik naszego dziecka bez niepełnosprawności, a jak ono. Trzeba wykazać niedostatki w codziennym funkcjonowaniu - to, z czym dziecko ma największe problemy i jakiej pomocy od innych potrzebuje".
Domyślam się, że w przypadku różnych rodzajów niepełnosprawności będzie to inaczej wyglądać.
Cały czas należy pamiętać, że w naszym przykładzie odnosimy to do niepełnosprawności w postaci autyzmu. Konieczność stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji jest różna w zależności od rodzaju niepełnosprawności. Funkcjonowanie osób z autyzmem jest specyficzne z uwagi na niejednorodny rozwój tych osób, ich wyraźny kłopot ze zrozumieniem konwencji społecznych, problemami z nawiązywaniem przyjaźni itp. Na tym należy się skupić. Tę właśnie specyfikę funkcjonowania, charakterystyczną dla osób autystycznych, w odniesieniu do funkcjonowania konkretnej osoby dziecka, należy dokładnie opisać. Tak, jest to trudne. Często także bardzo bolesne, gdyż rodzic musi pisać o wszystkich rzeczach, które wstępują u jego dziecka i odróżniają je od rówieśników. Inaczej bowiem wygląda ograniczona możliwość samodzielnej egzystencji u osób z niepełnosprawnością ruchową, a inaczej właśnie u dzieci z orzeczeniem 12-C.
Jak to zrobić od strony technicznej?
Wiele osób odwołanie składa w taki sposób, że dołącza do niego wszystkie możliwe dokumenty. Często ich nawet wcześniej nie czyta. Ja nie jestem zwolennikiem takiego składania wszystkich dokumentów dlatego, że nie zawsze liczy się ilość. Lepiej wszystkie posiadane przez nas dokumenty, dotyczące niepełnosprawności dziecka, skatalogować, podzielić według ich ważności, a wcześniej uważnie zapoznać się z ich treścią. Na to wszystko trzeba patrzeć przez pryzmat celu, jakim w tym wypadku jest uzyskanie punktu 7 w orzeczeniu. Dlatego przedkładane przez nas dokumenty mają pokazywać, że dziecko wymaga stałej lub długotrwałej opieki w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji.
Gdy ja piszę odwołanie, dokumenty układam tak, by pokazać, jak na przestrzeni czasu zmieniała się sytuacja naszego dziecka i jego potrzeby, jak funkcjonuje obecnie, w czym należy go na stałe wspierać, dlaczego ma znacznie ograniczoną możliwość samodzielnej egzystencji. Mam nawet taki algorytm, który pomaga mi przy pisaniu pism. Najpierw definiujemy główną przyczynę niepełnosprawności - czyli na przykład autyzm. Opisujemy, jak wygląda funkcjonowanie naszego dziecka i czym ono różni się od dzieci bez autyzmu. I powołujemy wszystkie dokumenty mówiące o tym, iż nasze dziecko jest autystyczne, które nie pozostawią żadnych wątpliwości co do niepełnosprawności naszego dziecka i jego funkcjonowania.
Namawiam też rodziców, by szczegółowo opisywali to, czym niepełnosprawność dziecka się objawia. Na przykład aby opisali tzw. zachowania trudne dziecka. Zawsze proszę też, by opisali mi, jak dziecko funkcjonuje w ciągu całej doby. Czy musimy je budzić, co robi po wstaniu z łóżka, jak radzi sobie z poranną toaletą, ze zjedzeniem śniadania, jak dociera do szkoły, jakie są jego zachowania, natręctwa, skupianie się na jednej rzeczy, czy występuje tzw. zawieszanie się, brak skupienia, stany lękowe etc. W wypadku autyzmu mamy do czynienia z odmiennym funkcjonowaniem układu nerwowego. Koniecznie trzeba umieścić też informację o ewentualnych sprzężonych niepełnosprawnościach.
To wszystko trzeba rozpatrzeć w kontekście pełnienia ról społecznych przez dziecko - czyli na przykład bycia uczniem. Trzeba więc opisać, jakie problemy dziecko ma w funkcjonowaniu w szkole, wypełnianiu szkolnych obowiązków, relacjach z rówieśnikami, funkcjonowaniu w domu etc. Na przykład jeśli dziecko nie jest w stanie samodzielnie dotrzeć do szkoły z powodu stanów lękowych.
To przypomina pisanie biografii swojego dziecka.
Gdy pracuję z rodzicami nad wnioskiem, często zdarza się, że na różnych etapach pracy przypominają oni sobie o kolejnych ważnych szczegółach, które trzeba zamieścić we wniosku, a które wskazują na konieczność stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Podkreślam cały czas, mimo że się powtarzam: należy koncentrować treść odwołania na wykazaniu konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji, gdy ubiegamy się o pkt 7 orzeczenia. Tutaj również posiłkujemy się dokumentami - na przykład opiniami z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Jest to bardzo trudno opisać, ale trzeba, bo komisja orzecznicza raczej nie zna przecież tak dobrze dziecka, jak jego rodzic i trzeba to w uporządkowany, merytoryczny i rzeczowy sposób przekazać komisji.
Jak skutecznie przekazać te informacje?
Gdy staramy się o punkt 7, musimy wyraźnie wskazać, że dziecko potrzebuje naszej długotrwałej opieki. Dlatego praca nad odwołaniem wymaga systematyczności i czasu. Samo złożenie dokumentów może okazać się nieskuteczne - dlatego trzeba opatrzyć je odpowiednimi opisami zawartymi w naszym odwołaniu. Można też najważniejsze rzeczy podkreślić flamastrem. Pod opisem warto dać odwołanie się do danego dokumentu, z którego wynika takie a nie inne funkcjonowanie dziecka. Opisujemy to poniżej np. jako dowód nr 1, podajemy informację, co to za dokument (np. zaświadczenie) i dołączamy dokument jako załącznik nr 1 do odwołania.
Dzięki temu osoba czytająca nasze odwołanie łatwiej znajdzie odpowiedni dokument, np. opinię lub diagnozę lekarską. Tak, żeby wszystko miało formę jak najłatwiejszą w odbiorze, tak by łatwo było poinformować, jak funkcjonuje dana osoba. Tego nie załatwi żadne zaświadczenie ani nie wymyśli tego nawet najbardziej biegły w przepisach prawnik. Fizyczne, psychiczne i społeczne funkcjonowanie dziecka zna najlepiej rodzic. Prawnik nada temu na koniec po prostu ramy prawne.
Te porady odnoszą się nie tylko do odwołania, ale też do wniosku o przyznanie orzeczenia. Bo dobrze sporządzony wniosek może przyczynić się od tego, by niepotrzebne było odwołanie. A to oszczędzi nam wiele pracy i nerwów. Choćby dlatego, że na przygotowanie wniosku mamy o wiele więcej czasu, niż na przygotowanie odwołania.
A co, gdy sprawa oprze się o sąd?
Właściwie przygotowane odwołanie jest dobrym materiałem do przedstawienia sądowi i biegłym. Już w odwołaniu możemy wnioskować i wskazać biegłych sądowych, którzy zbadają nasze dziecko w postępowaniu przed sądem. Możemy też wnioskować o powołanie świadków, którzy złożą zeznania przed sądem, jak funkcjonuje nasze dziecko. To do nas należy inicjatywa dowodowa w procesie, ale już na etapie odwołania najlepiej wskazać wszystkie możliwe środki dowodowe, z których chcemy skorzystać.
Warto pamiętać, że jako strona mamy prawo już w czasie postępowania sądowego do wskazania biegłych, zazwyczaj przy osobach autystycznych jest to biegły psycholog i psychiatra. Warto skorzystać z tego prawa i wskazać biegłych mających doświadczenie w problematyce autyzmu. Jeśli nie skorzystamy z tego prawa, biegłych wyznaczy sąd.
Powyższe nie wyczerpuje oczywiście całego tematu kwestii odwołania od orzeczenia wydanego przez komisję. Dlatego w każdej sprawie zalecam zawsze wnikliwą analizę i indywidualne podejście do niej.
Dr Michał Urban - radca prawny. Ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W 2012 r. ukończył z wyróżnieniem podyplomowe studia z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi, uzyskując tytuł menedżer HR. Od 2006 r. merytorycznie związany z pracą z osobami zagrożonymi wykluczeniem lub wykluczonymi, w szczególności osobami z niepełnosprawnością. W latach 2011-2015 członek Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób z Niepełnosprawnością działającej przy Prezydencie Miasta Gdyni. W latach 2011-2017 członek Komisji Ekspertów ds. Osób z Niepełnosprawnością przy Rzeczniku Praw Obywatelskich. Członek Rady Programowej spółdzielni socjalnej. Prowadzi kancelarię prawną specjalizującą się m.in. w prawie danych osobowych, prawie pracy, rodzinnym. Szczególnym zainteresowaniem darzy prawo dotyczące osób z niepełnosprawnością, prawo pomocy społecznej oraz prawo antydyskryminacyjne. Specjalizuje się w sprawach dotyczących rent i orzeczeń dla osób z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną. Doświadczony trener, szkoleniowiec i prelegent. Długoletni pracownik merytoryczny pracujący bezpośrednio z osobami z niepełnosprawnością. Od wielu lat współpracuje z Centrum Integracja w Gdyni, a także z działem "Zapytaj doradcę" na portalu Niepelnosprawni.pl.
***
Dziennik Gazeta Prawna (2021-01-05)
autor: Michalina Topolewska, oprac.: GR
Czytamy:
"1 lutego br. zacznie się kolejna edycja programu "Zajęcia klubowe w warsztatach terapii zajęciowej". Będzie w niej obowiązywać taka sama kwota dofinansowania jak w 2020 r., czyli 450 zł na jedną osobę niepełnosprawną - donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Zajęcia klubowe, zgodnie z art. 10g ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 426 ze zm.), mają na celu wspieranie osób z dysfunkcjami zdrowotnymi w utrzymaniu samodzielności i niezależności życiowej. Co do zasady są kierowane do byłych uczestników WTZ, które go opuściły w związku z podjęciem zatrudnienia i mogą w nich brać udział bez względu na utratę lub zmianę miejsca pracy. Z zajęć klubowych mogą też korzystać osoby, których zgłoszenie do uczestnictwa w WTZ zostało zatwierdzone, ale nie rozpoczęły jeszcze terapii, np. z powodu braku wolnych miejsc.
Aby zachęcić podmioty prowadzące warsztaty do prowadzenia zajęć klubowych, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych realizuje jednocześnie program, na podstawie którego WTZ otrzymują pieniądze na zajęcia klubowe. Wysokość dotacji ustalana jest przez zarząd funduszu, a ten podjął decyzję, że od 1 lutego 2021 r. do 31 stycznia 2022 r. będzie wynosić 450 zł miesięcznie na jedną osobę niepełnosprawną.
PFRON poinformował ponadto, że w 2020 r. podpisał 1130 umów o przyznanie grantów w projekcie współfinansowanym ze środków UE "Bezpieczne WTZ i rehabilitacja społeczno-zawodowa osób z niepełnosprawnościami", który został uruchomiony w związku z epidemią koronawirusa. W jego ramach warsztaty oraz organizacje pozarządowe, które na zlecenie PFRON wykonywały zadania związane ze wspieraniem osób z dysfunkcjami zdrowotnymi, mogły w sierpniu i wrześniu ub.r. wnioskować o pieniądze na refundację lub zakup środków ochrony osobistej (maseczki, rękawiczki, przyłbice) oraz środków do dezynfekcji dla pracowników bezpośrednio zaangażowanych w pracę z osobami niepełnosprawnymi. Łącznie na ten cel trafiło do nich 10,5 mln zł".
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 5 stycznia 2021 r.
***
E-informator portalu www.niepelnosprawni.pl 28.01.2021
Autor: Beata Dązbłaż
Czytamy fragmenty informacji:
"Zniesienie kryterium dochodowego dla świadczenia uzupełniającego, pobieranego przez osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji, nie jest możliwe w obecnej sytuacji budżetowej państwa - wynika z odpowiedzi Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej na dezyderat w tej sprawie sejmowej Komisji ds. Petycji".
I dalej:
"Obecnie próg dochodowy przy świadczeniu uzupełniającym wynosi 1700 zł, a od 1 marca 2021 wyniesie 1750 zł brutto".
***
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych/Baza Wiedzy (2020-12-30)
Autor: Wydział Ds. Komunikacji, oprac.: GR
Czytamy:
"Już 64 organizacje pozarządowe prowadzą pomoc psychologiczną dla osób niepełnosprawnych dotkniętych skutkami pandemii. Na realizację projektów w całym kraju Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przekazał dotychczas ponad 7,3 mln złotych.
Osoby niepełnosprawne, które na co dzień korzystały z psychoterapii, spotkań w ramach grup wsparcia, grupowych zajęć terapeutycznych, różnego rodzaju treningów czy integracji sensorycznej, w czasie pandemii nie mogą uczestniczyć w tych formach wsparcia. W konsekwencji część osób będących w stanie kryzysu psychologicznego pozbawiona jest obecnie terapii, a dla części osób rodzice, opiekunowie i osoby z nimi mieszkające zaczynają odgrywać rolę "terapeutów". Z myślą o nich PFRON realizuje od października przyspieszoną procedurę dofinansowań projektów z zakresu wsparcia psychologicznego.
Nowa, przyśpieszona procedura realizacji zadania publicznego z pominięciem otwartego konkursu ofert jest możliwa dzięki zapisom ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
Zlecenie realizacji zadania publicznego przez PFRON pozwala na wsparcie osób niepełnosprawnych dotkniętych skutkami pandemii. Dofinansowanie takich projektów ze środków PFRON może obejmować 100 proc. kosztów kwalifikowalnych zadania".
Więcej na: www.pfron.org.pl
***
E-informator portalu www.niepelnosprawni.pl 21.01.2021
Autor: Ewa Szymczuk, doradca socjalny Centrum Integracja w Warszawie
Jest to obszerna informacja dotycząca pomocy osobom niepełnosprawnym z tytułu uszkodzonego narządu ruchu. Ponieważ nie dotyczy ona osób niewidomych i słabowidzących bez dodatkowych niepełnosprawności, tylko ją sygnalizujemy. Ponieważ wśród niewidomych i słabowidzących są również osoby z uszkodzonym narządem ruchu, potrzebne informacje mogą znaleźć pod wyżej wskazanym adresem.
Czytamy wstępny fragment publikacji:
"W obowiązującym w Polsce systemie ulgi i uprawnienia przysługujące osobom z niepełnosprawnością zależą przede wszystkim od jej stopnia. Jednak w niektórych przypadkach istotna jest także przyczyna (symbol) niepełnosprawności. Poniżej opisujemy, z jakich szczególnych rozwiązań mogą korzystać osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności narządu ruchu".
***
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych/Baza Wiedzy (2021-01-04)
Autor: Kamila Kazimierczuk, oprac.: GR
Czytamy:
"Pełen proces obsługi turnusów rehabilitacyjnych jest już dostępny w Systemie SOW.
Od 1 stycznia 2021 r. PFRON zaprasza do aplikowania on-line w obszarze dofinansowań uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych. Pełen proces będzie realizowany elektronicznie, uwzględnia też udział Organizatorów Turnusów jako Użytkowników Systemu. Zapewni to między innymi możliwość elektronicznego obiegu takich dokumentów jak "Informacja o wyborze organizatora", "Oświadczenie organizatora" czy "Informacja o przebiegu turnusu". Dzięki przystąpieniu do SOW Organizatorów turnusów, nowa funkcjonalność będzie umożliwiała również elektroniczną korespondencję między Wnioskodawcą, Realizatorem i Organizatorem Turnusu w odniesieniu do danej sprawy.
Dzięki Systemowi SOW aplikowanie o środki PFRON możliwe jest bez wychodzenia z domu i poza godzinami pracy urzędów (w praktyce 24 godziny na dobę), dając istotną przewagę nad tradycyjną formą papierową, która wymaga osobistego stawiennictwa w urzędzie".
Więcej na: www.pfron.org.pl
***
Dziennik Gazeta Prawna/Baza Wiedzy (2021-01-21)
Autor: Michalina Topolewska, oprac.: GR
Czytamy:
"Gdy pracodawca organizuje imprezy okolicznościowe za pośrednictwem swoich pracowników oraz zleceniobiorców, jest to usługa własna uprawniająca do wystawienia klientom informacji o wysokości ulgi we wpłacie na PFRON. Gdy korzysta w tym celu z podwykonawców, nie będzie miał takiego prawa - czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Tak wynika z decyzji wydanej przez prezesa PFRON dla jednej z firm (nr DW.400.15.2020.IGR z 15 października 2020 r.)".
I dalej:
"Zgodnie z art. 22 ust. 1 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 426 ze zm.) przedsiębiorstwo może otrzymać ulgę pod warunkiem zakupu produkcji lub usługi - z wyłączeniem handlu - odpowiednio wytworzonej lub świadczonej przez pracodawcę zatrudniającego minimum 25 osób oraz osiągającego 30 proc. wskaźnik zatrudnienia niepełnosprawnych pracowników".
I ostatni fragment:
"PFRON w odpowiedzi wyjaśnia, że tylko w zakresie, w jakim sprzedający (firma udzielająca obniżeń) ma wkład własny w usługę, można uznać ją za świadczoną przez niego własną usługę. Wkład własny to nie tylko pracownicy, ale również inne zasoby, za pomocą których zamierza wykonać usługę. Fundusz podkreśla, że sformułowanie mówiące o "produkcji lub usłudze odpowiednio wytworzonej lub świadczonej" należy rozumieć tak, że o tym, czy usługa zostanie uznana za usługę własną sprzedającego, nie decyduje to, czy została wykonana odpowiednio, ale wkład własny pracodawcy w jej realizację. Dlatego gdy usługa polegająca na organizacji imprez integracyjnych i okolicznościowych będzie wykonywana wyłącznie przez pracowników sprzedającego, będzie to jego usługa własna i będzie on uprawniony do wystawienia informacji o kwocie ulgi".
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 21 stycznia 2021 r.
***
Dziennik Gazeta Prawna/Baza Wiedzy (2021-01-25)
Autor: Michalina Topolewska, oprac.: GR
Czytamy:
"Zakład aktywności zawodowej będzie mógł otrzymać rekompensatę całości kosztów płacy, a nie tylko samego wynagrodzenia pracownika z dysfunkcją zdrowotną - donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Taką zmianę zawiera ustawa z 21 stycznia 2021 r., która nowelizuje przepisy ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1842 ze zm.), czyli tzw. specustawy covidowej.
Rekompensaty ze środków PFRON przysługują tym ZAZ, którym z powodu epidemii spadły przychody, a nowe regulacje dotyczą nie tylko ich wysokości, ale też zasad ich uzyskiwania. I tak zakłady nie będą już musiały dołączać do wniosku kopii umów, które nie zostały zrealizowane z uwagi na COVID-19, oraz będą miały więcej czasu na jego złożenie.
Kolejna zmiana jest istotna z punktu widzenia pracodawców, którzy mają ZFRON i chcieliby wykorzystywać jego środki na utrzymanie zagrożonych miejsc pracy. Potrzebna jest do tego zgoda prezesa PFRON i zgodnie z nowymi przepisami będzie musiała mieć formę decyzji administracyjnej. W przypadku odmowy pracodawca będzie mógł złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Dodatkowo PFRON otrzyma dostęp do danych znajdujących się w Elektronicznym Krajowym Systemie Monitorowania Orzekania o Niepełnosprawności, m.in. na potrzeby przyznawania dopłat do pensji czy refundacji składek".
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej z 25 stycznia 2021 r.
***
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (2021-01-26)
Autor: Ministerstwo Rodziny I Polityki Społecznej, oprac.: GR
Czytamy:
"Sejm przyjął poprawki do tzw. ustawy covidowej. Wspiera ona m.in. zakłady aktywności zawodowej oraz centra integracji społecznej.
Pracodawca, który prowadzi ZAZ, będzie mógł ubiegać się o refundację kosztów płacy niepełnosprawnego pracownika. Co więcej, będzie istniała również możliwość otrzymania refundacji zarówno wynagrodzenia, jak i należnych składek oraz podatków (zamiast refundacji wyłącznie wynagrodzenia). Dzięki zmianom możliwe będzie również wypłacenie świadczenia integracyjnego w pełnej wysokości uczestnikom zajęć w centrach integracji społecznej, którzy objęci zostali kwarantanną lub izolacją w warunkach domowych. Dotychczas skierowanie na kwarantannę lub izolację domową pozbawiało uczestników świadczenia integracyjnego za dni nieobecności w Centrum.
W nowelizacji tzw. ustawy covidowej znalazły się też m.in. rozwiązania dotyczące pieczy zastępczej.
I tak osoby prowadzące podmioty pieczy zastępczej w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii będą musiały dbać o współpracę z odpowiednimi służbami, a także zapewnić personelowi odpowiedni poziomu informacji o aktualnym stanie prawnym. Będą musiały także monitorować stan zaopatrzenia w środki ochrony osobistej i szybko reagować w razie prawdopodobieństwa wystąpienia braków w tym zakresie".
Więcej na: www.pfron.org.pl
***
E-informator portalu www.niepelnosprawni.pl 28.01.2021
Autor: Mateusz Różański
Źródło: nik.gov.pl
Prezentujemy całą publikację:
"Kontrola Najwyższej Izby Kontroli dotyczyła skutków reformy oświaty z 2017 roku dla szkolnictwa specjalnego i trwała do 2020 roku. W 11 szkołach specjalnych na 12 kontrolowanych stwierdzono co najmniej jedną nieprawidłowość dotyczącą: organizacji nauczania, warunków lokalowych, wyposażenia sal lekcyjnych, bezpieczeństwa lub higieny.
W roku szkolnym 2016/2017 w szkołach specjalnych uczyło się niemal 71 tys. uczniów - to nieco mniej niż połowa (45 procent) tych, którym wystawiono orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. W związku z reformą edukacji, która weszła w życie 1 września 2017 r., resort oświaty poinformował, że zmiany nie spowodują dodatkowych skutków finansowych. Jednak NIK w swojej kontroli wskazuje, że nie przedstawiono - mimo takiego obowiązku - żadnych analiz, które by to potwierdziły.
Brak dostępu do podręczników
Ministerstwo edukacji nie zapewniło również w wymaganym terminie, czyli przed rozpoczęciem roku szkolnego 2017/2018 i w kolejnych latach, wszystkich podręczników i materiałów dydaktycznych dostosowanych do zmienionej podstawy programowej kształcenia osób ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Ostatecznie tylko w połowie kontrolowanych szkół specjalnych uczniowie mieli do nich wystarczający dostęp.
Stabilne finansowanie
Jako pozytywny efekt działań rządu NIK wskazuje natomiast stabilne finansowanie szkół specjalnych. Od stycznia 2017 r. do czerwca 2020 r., na ich funkcjonowanie resort przeznaczył 10 mln zł z części oświatowej budżetu państwa. Powstaje jednak pytanie, czy te nakłady rzeczywiście przyczyniają się do zwiększania kompetencji absolwentów szkół specjalnych? Placówki te w większości nie monitorują dalszych losów swoich uczniów.
Szkół coraz mniej
Badanie wskazało też regularny i ogromny spadek ilości szkół specjalnych. W roku szkolnym 2016/2017 było ich ok. 2400, a już w 2019/2020 zaledwie 1900.
Wśród uczniów tych placówek aż 53 procent stanowią uczniowie z niepełnosprawnością intelektualną (28 procent w stopniu lekkim, 25 w umiarkowanym lub znacznym), 28 procent uczniowie ze sprzężonymi niepełnosprawnościami, a 12 proc. z niedostosowaniem społecznym lub zagrożeniem niedostosowania społecznego.
Kontrola przeprowadzona przez NIK pokazała, że choć w badanym okresie samorządy nie dysponowały pełną ofertą edukacyjną (dla uczniów z każdym rodzajem niepełnosprawności i w każdym preferowanym przez nich zawodzie), to wszystkim posiadającym orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego - starostowie zapewniali miejsce w odpowiednich szkołach, także tych nie prowadzonych przez samorządy.
IPET-y bez udziału rodziców
W 5 z 12 poddanych kontroli szkół wystąpiły nieprawidłowości związane z opracowywaniem Indywidualnych Programów Edukacyjno-Terapeutycznych (IPET). Sporządzono je niewłaściwie, nierzetelnie lub nieterminowo, co zdaniem NIK, utrudniało prawidłowe kształcenie uczniów wymagających specjalnych metod i organizacji pracy.
Zdaniem NIK jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest ograniczenie lub uniemożliwienie rodzicom wzięcia udziału w przygotowaniu kluczowych dla procesu kształcenia ich dzieci dokumentów. Powodowało to, że informacje w nich zawarte mogły być niepełne, a wsparcie niewystarczające.
"Prawidłowa i pełna diagnoza dziecka - wskazanie jego słabych i mocnych stron - jest bowiem możliwa tylko dzięki obserwacjom i nauczycieli i rodziców" - zauważają kontrolerzy NIK.
BHP poniżej normy
Nieprawidłowości wykryte w kontrolowanych szkołach dotyczyły także zapewnienia podopiecznym bezpieczeństwa i higieny oraz właściwej organizacji nauczania. Te ostatnie pojawiły się w niektórych klasach ponad połowy badanych placówek. Aż w 5 szkołach przekroczono dopuszczalną liczbę uczniów, w niektórych nawet o 50 procent. W połowie skontrolowanych placówek zrealizowano mniej godzin zajęć edukacyjnych niż planowano. W co czwartej w niewłaściwy sposób zorganizowano zajęcia rewalidacyjne - nie zrealizowano minimalnej liczby zajęć lub trwały one krócej niż 60 minut. Trzem z 12 badanych szkół nie zapewniono właściwych warunków lokalowych i właściwego wyposażenia sal lekcyjnych. Jedna z placówek nie miała sali gimnastycznej i boiska, w dwóch kolejnych pracownie komputerowe wyposażono w 4 stanowiska, choć w oddziałach było więcej uczniów.
Osiem z 12 placówek naruszyło natomiast przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny. Jedna z placówek mieściła się w XIX-wiecznym budynku, wpisanym do rejestru zabytków, niedostosowanym do potrzeb osób niepełnosprawnych. W innych stwierdzono niezabezpieczone poręcze schodów na klatce schodowej, brak toalet dla osób niepełnosprawnych w budynku szkoły albo poręczy ułatwiających im korzystanie z łazienki, a na terenach należących do placówek nierówne i niebezpieczne nawierzchnie, które utrudniały poruszanie się osobom na wózkach. Dyrektorzy placówek tłumaczyli takie sytuacje niewiedzą bądź trudną sytuacją finansową.
Szkoły specjalne w systemie zdalnym
Osobną kwestią jest funkcjonowanie szkół specjalnych w czasie pandemii. Według raportu NIK brakowało m.in.: odpowiedniego sprzętu komputerowego, kamer umożliwiających kontakt z uczniami, dzienników elektronicznych, a także nauczycieli, bowiem część z nich, w związku z zamknięciem szkół i przedszkoli opiekowała się własnymi dziećmi. Większość nauczycieli nie była też przygotowana do pracy w przestrzeni wirtualnej. Brakowało też dostępnych online materiałów dydaktycznych dostosowanych dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną.
Problemem uczniów i ich rodziców były też mi.n.: ograniczony dostęp uczniów do Internetu, nieumiejętność korzystania z programów komputerowych przez uczniów i rodziców, problemy techniczne związane z różnymi zasobami domu, ograniczenia funkcji poznawczych wynikające z niepełnosprawności dzieci, niepełnosprawność rodziców. Szkoły skarżyły się też na brak kontaktu z rodzinami dysfunkcyjnymi, które odmawiały współpracy z nauczycielami.
Szczegółowe wyniki badań można znaleźć na stronie NIK.
***
E-informator portalu www.niepelnosprawni.pl 27.01.2021
Autor: Beata Dązbłaż
Informacje mogą być ważne dla niektórych Czytelników. Podajemy je w całości.
Czytamy:
"Czy komornik może zająć sprzęt rehabilitacyjny? Jaką kwotę może zająć z renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy czy wynagrodzenia? Na te m.in. pytania odpowiada Marek Grzelak, rzecznik prasowy Izby Komorniczej w Poznaniu.
Komornik może zastosować egzekucję z ruchomości, nieruchomości bądź wynagrodzenia za pracę, emerytury, renty, rachunku bankowego, innych wierzytelności, w tym z Urzędu Skarbowego z tytułu zwrotu nadpłaty podatku w rozliczeniu PIT. Gdy będziemy podlegać komorniczej egzekucji, warto wiedzieć jakie są jej zasady, i czego komornikowi na pewno zrobić nie wolno w tej sytuacji.
Egzekucja z ruchomości
Zasadniczo egzekucję prowadzi się z wszystkich ruchomości dłużnika. Jednak przepisy przewidują od tej zasady pewne wyjątki, które z przyczyn humanitarnych nie mogą podlegać komorniczej egzekucji.
Komornik nie zabierze wózka
Odnośnie egzekucji z ruchomości zajęciu nie podlegają przedmioty urządzenia domowego niezbędne dla dłużnika i jego rodziny, a także ubranie i narzędzia niezbędne do pracy zawodowej, przedmioty konieczne do nauki, dokumenty osobiste, przedmioty kultu czy przedmioty niezbędne ze względu na niepełnosprawność dłużnika lub członków jego rodziny - mówi Marek Grzelak.
Chodzi tutaj m.in. właśnie np. o sprzęt rehabilitacyjny, wózek.
Czego nie można zlicytować
Dodaje, że niektóre niepodlegające zajęciu przedmioty urządzenia domowego są wymienione z nazwy: lodówka, pralka, odkurzacz, piekarnik lub kuchenka mikrofalowa, płyta grzewcza, łóżka, stół i krzesła w liczbie niezbędnej dla dłużnika i jego domowników, po jednym źródle oświetlenia na izbę, chyba że są to przedmioty, których wartość znacznie przekracza przeciętną wartość nowych przedmiotów tego rodzaju.
Jak informuje na swojej stronie Krajowa Rada Komornicza, egzekucji nie podlegają także:
- pościel, bielizna i ubranie codzienne, niezbędne dla dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków jego rodziny,
- ubranie niezbędne do pełnienia służby lub wykonywania zawodu,
- zapasy żywności i opału niezbędne dla dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków jego rodziny na okres jednego miesiąca,
- jedna krowa lub dwie kozy albo trzy owce potrzebne do wyżywienia dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków jego rodziny wraz z zapasem paszy i ściółki do najbliższych zbiorów,
- narzędzia i inne przedmioty niezbędne do osobistej pracy zarobkowej dłużnika,
- surowce niezbędne dla niego do produkcji na okres jednego tygodnia, z wyłączeniem jednak pojazdów mechanicznych,
- przedmioty niezbędne do nauki,
- papiery osobiste,
- odznaczenia,
- przedmioty codziennego użytku, które mogą być sprzedane tylko znacznie poniżej ich wartości, a dla dłużnika mają znaczną wartość użytkową.
Po zajęciu przez komornika przedmiotów, wyznaczana jest licytacja publiczna, w czasie której sprzedawane są te przedmioty. Z uzyskanych środków zaspakaja się potrzeby wierzyciela oraz potrąca koszty egzekucyjne.
Egzekucja z nieruchomości
Komornik może zająć także naszą nieruchomość np. dom, mieszkanie, biuro.
"Komornik po zajęciu, dokonuje, na wniosek wierzyciela tzw. opisu i oszacowania, czynności, w ramach której biegły sądowy - rzeczoznawca majątkowy wycenia nieruchomość i określa jej wartość rynkową. Cena wywołana w licytacjach wynosi odpowiednio 3/4 wywołania i 2/3 ceny oszacowania. Komornik prowadzi egzekucję z nieruchomości do momentu zakończenia licytacji, a dalsze czynności związane z udzieleniem przybicia, przysądzenia własności i podziałem sumy uzyskanej z licytacji prowadzi sąd" - informuje na swojej stronie Krajowa Rada Komornicza.
Egzekucja z renty, innych świadczeń czy rachunku bankowego
Komornik zawiadamia np. zakład pracy, bank czy ZUS o fakcie dokonania zajęcia u danego dłużnika i wzywa, aby nie wypłacać mu należnej kwoty, tylko przekazywać ją do komornika. Zawiadamiany jest także dłużnik, który tych kwot nie może pobierać.
- W przypadku renty kwota, jaka musi pozostać do dyspozycji dłużnika to 900 zł, gdy rentę przyznano z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Co do emerytury, zajęciu nie podlega 75 proc. minimalnego świadczenia, czyli 900 zł, zaś niezależnie od wysokości emerytury zajęciu podlega do 50 proc. świadczenia - wyjaśnia Marek Grzelak. - Z kolei na rachunku bankowym zajęciu nie podlega kwota równa 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, w każdym miesiącu kalendarzowym, w którym obowiązuje zajęcie - dodaje.
Egzekucja z wynagrodzenia
W przypadku egzekucji z wynagrodzenia, komornik zobowiązuje pracodawcę dłużnika, aby część jego poborów (maksymalnie połowę) przekazywał na konto kancelarii.
- Wolne od zajęcia jest wynagrodzenie minimalne, obecnie 2600 złotych brutto. W przypadku pracujących na niepełny etat, kwota wolna od zajęcia jest proporcjonalnie mniejsza. Wyjątkiem są alimenty, gdzie zajęciu podlega do 60 procent pensji i nie ma kwoty wolnej od zajęcia - mówi Marek Grzelak.
Wyjaśnia, że jeżeli z powodu epidemii pracownikowi zostało obniżone wynagrodzenie lub członek rodziny pracownika utracił źródło dochodu, kwota wolna od zajęcia wzrasta o 25 proc. na każdego nieosiągającego dochodu członka rodziny, którego pracownik ma na utrzymaniu. Członkami rodziny są, w rozumieniu przepisów, małżonek lub rodzic wspólnego dziecka oraz dziecko własne pracownika, dziecko jego współmałżonka, a także dziecko rodzica wspólnego dziecka w wieku do 25. roku życia (w przypadku niepełnosprawności dziecka także starsze).
Do członków rodziny nie zalicza się natomiast dziecka pozostającego pod opieką opiekuna prawnego, dziecka pozostającego w związku małżeńskim, a także pełnoletniego dziecka posiadającego własne dziecko.
Czego komornik nie może zająć
Egzekucji nie podlegają również środki pochodzące ze wsparcia finansowego udzielanego przez Polski Fundusz Rozwoju. Podobnie jest z pieniędzmi przekazanymi z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 oraz budżetu państwa. Nie dokonuje się egzekucji ze świadczenia postojowego wypłacanego przedsiębiorcom przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych - tłumaczy Marek Grzelak. - Należy pamiętać, że to bank ma obowiązek pilnować, by wolne od zajęcia środki nie zostały przekazane do komornika - zaznacza.
Komornik nie może zająć także świadczeń z pomocy społecznej, świadczeń rodzinnych, dodatków rodzinnych, pielęgnacyjnych.
Komornik nie może także zająć świadczenia uzupełniającego (tzw. 500 plus dla osób niesamodzielnych).
Warto pamiętać
Zawsze należy pamiętać o możliwości skorzystania z infolinii Krajowej Rady Komorniczej. Swoją sprawę można skonsultować w każdy wtorek w godz. 9-15 pod numerem (22) 299 87 77".