Jakiś czas temu na stronie Fundacji zamieściliśmy informację na temat udziału Fundacji w dwóch debatach środowiskowych programowo-doradczych. Aby nie stało się tak, że zajmujemy się jedynie czynnym udziałem na forum organizacyjnym i uważnie wysłuchujemy innych oraz reprezentujemy stanowisko osób niepełnosprawnych wzrokowo na temat rehabilitacji, postanowiliśmy wyjść do ludzi. Wprawdzie nie niesiemy kaganka oświaty, lecz rozdajemy klucze i kluczyki do naszych drzwi, innymi słowy edukujemy społeczeństwo.
Ponieważ jak to mówią, im człowiek młodszy, tym lepiej się uczy, postanowiliśmy rozpocząć naszą przygodę od najmłodszych. We czwartek – 23 lipca 2016 r., zawitaliśmy do jednego z warszawskich żłobków. Byliśmy jednymi z gości na pikniku rodzinnym dla wychowanków i ich rodziców i opiekunów. Piknik odbywał się na wolnym powietrzu, pogoda była piękna, było wręcz upalnie. Pośród wielu atrakcji takich jak teatrzyk kukiełkowy, czy malowanie buziek, skoków na trampolinie, dzieci miały okazję zobaczyć prawdziwego psa przewodnika, mogły do niego bezpiecznie podejść, pogłaskać. Rodzice oraz opiekunowie milusińskich mieli sposobność dowiedzieć się o tym jak pracuje pies przewodnik.
Chociaż nasz wykład był krótki, to spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony rodziców, opiekunów, babć i dziadków, a także samego personelu żłobka. Rodzice zadawali bardzo dużo pytań, na które pracownik fundacji udzielał jak najbardziej wyczerpujących odpowiedzi. Dorośli interesowali się jak pies pokazuje przejścia przez ulicę, skąd wie, kiedy należy przejść przez ulicę, jak długo jest już ze swoim właścicielem, ile trwa szkolenie psa przewodnika.
Sądzimy, że nie ma to, jak kontakt ż żywym człowiekiem, bezpośrednia rozmowa. Chociaż walka o zmiany w przepisach też jest niezwykle istotna, to postanowiliśmy postawić na pracę u podstaw. Dlatego też wprowadziliśmy, jak na razie pilotażowy program edukacyjny, który zamierzamy rozwijać.
Mamy nadzieję, że to pierwsze nasze spotkanie z dziećmi i ich opiekunami, to dobry początek na rozpoczęcie naszej ścieżki edukacyjnej dla społeczeństwa. Bo choć dzieciaki miały na pikniku moc atrakcji, ale na pewno zapamiętają sobie biszkoptowego, dużego labradora, chociaż dokładnie jeszcze nie wiedzą, co robi pies przewodnik, a ich opiekunowie, nie mniej zainteresowani, mogli się dowiedzieć trochę o życiu osób niewidomych, o pracy z psem, mogli pytać nas o wszystko, czego byli ciekawi.
Jak to mówią – pierwsze koty za płoty – mamy, więc nadzieję, że raz wszedłszy na tę ścieżkę, będziemy nią dale z powodzeniem podążać.
Fundacja KLUCZ, 02-493 Warszawa, ul. Krańcowa 23/27
e-mail:
Pełne dane kontaktowe