W związku z toczącą się na liście dyskusyjnej Typhlos wymianą poglądów na temat książek w formacie DAISY postanowiłem zebrać i przekazać garść informacji na ten temat.
Zanim jednak odpowiem na pytanie zawarte w tytule "Na co komu format DAISY?", przekażę istotne informacje na ten temat.
Otóż zadzwoniłem do prezesa Fundacji Klucz p. Janusza Durbacza i dowiedziałem się, że wkrótce problemy poruszane na liście Typhlos dotyczące formatu DAISY staną się bezprzedmiotowe. Prezes Janusz Durbacz już w kwietniu 2017 r. dowiedział się w rozmowie z p. Grzegorzem Złotowiczem - głównym tyfloinformatykiem Głównej Biblioteki Pracy i Zabezpieczenia Społecznego Dział Zbiorów dla Niewidomych, że biblioteka zacznie oznaczać udostępniane czytelnikom książki wodnymi markerami tak, żeby zabezpieczyć swoje zbiory przed nielegalnym przekazywaniem ich osobom niepowołanym.
Fundacja Klucz stosowała system zabezpieczeń w postaci niekolejnego odtwarzania fragmentów książek na urządzeniach nieprzystosowanych do odtwarzania formatu DAISY (np. odtwarzacze mp3), nie po to, żeby komukolwiek utrudniać życie, lecz w celu zabezpieczenia praw autorów publikowanych pozycji książkowych (art. 35 ustawy O prawie autorskim i prawach pokrewnych). Zdarzały się przypadki, że wydawane książki przez "Klucz" można było ściągać z Internetu, z portali ogólnodostępnych. Naruszało to prawa autorskie przekazywane nieodpłatnie Fundacji Klucz i mogło spowodować przykre konsekwencje. Fundacja, jak każdy wydawca ma obowiązek przestrzegać polskiego prawa. W trakcie rozmowy z p. Grzegorzem Złotowiczem, prezes Fundacji Klucz, zadeklarował zaprzestanie mieszania plików w wydawanych przez siebie książkach, gdyż zastosowanie znaku wodnego przez bibliotekę, wyczerpuje obowiązki fundacji wobec ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Oznacza to, że niewidomi czytelnicy będą mogli korzystać z książek wydanych przez Fundację na dowolnym urządzeniu. W ten sposób nikt nie będzie miał powodów do uskarżania się, że książki wydawane przez Fundację Klucz są dla niego niedostępne. Już w 2017 r. nasze książki nie są specjalnie zabezpieczane - powiedział prezes Durbacz. Zapytałem więc, czy wcześniej wydane pozycje, zostaną pozbawione zabezpieczeń w postaci niekolejnego odtwarzania fragmentów książek. Otrzymałem odpowiedź, że Fundacja Klucz wykona tę pracę.
Stwierdzam z zadowoleniem, że problem znika i przystępuję do przekazania garści informacji na temat formatu DAISY.
W "Biuletynie Informacyjnym TRAKT" Nr 2(2)/05, w artykule "O Czytaku z kilku stron" można przeczytać m.in.:
"W środowisku naszym wiele emocji i kontrowersji wywołało wprowadzenie na rynek urządzenia do odczytu książek mówionych o nazwie Czytak produkowanego w Spółdzielni "Nowa Praca Niewidomych" w Warszawie.
Opracowanie urządzenia tego typu musi być dokładnie przemyślane, przeanalizowane pod względem technicznym, użytkowym itp. Dlatego producent powołał specjalny zespół, którego zadaniem była ocena urządzenia, celowości jego opracowania i zgłoszenie uwag konstruktorowi. Zespół wydał pozytywną opinię. Była to jednak opinia zespołu powołanego przez producenta. Nie była więc wystarczająca do podjęcia decyzji przez władze PZN-u.
Ówczesny p.o. dyrektora Związku Stanisław Kotowski zarządzeniem z dnia 16 marca 2004 r. powołał komisję, której zadaniem było przedłożenie propozycji kierunku, w jakim powinien zmierzać Związek w celu:
1) zachowania zbiorów bibliotecznych,
2) wyboru formatu zapisu zbiorów, zgodnego ze światowymi trendami,
3) wyznaczenia etapów realizacji wniosków,
4) określenia kosztów digitalizacji zbiorów.
W skład komisji zostali powołani: Józef Mendruń - przewodniczący oraz członkowie: Piotr Brzoza (Politechnika Śląska w Gliwicach), Janusz Durbacz (dyrektor Biblioteki Centralnej), Ryszard Kowalik (Politechnika Gdańska), Marek Piastowicz (Zarząd Zakładu Nagrań i Wydawnictw), Sylwester Piekarski (Centrum Niewidomych i Niedowidzących Uniwersytetu Warszawskiego), Henryk Rzepka i Gustaw Żbikowski (Biuro Zarządu Głównego), sekretarz Elżbieta Więckowska.
Powołany w skład komisji Stanisław Jakubowski nie mógł uczestniczyć w jej pracach ze względu na obowiązki zawodowe.
Komisja odbyła 3 zebrania i wypracowała wnioski. Podajemy tylko te, które odnoszą się do formatu zapisu i systemu.
"2) Komisja rekomenduje system DAISY jako standard zapisu i odtwarzania książek mówionych dla niewidomych w Polsce.
DAISY, to skrót od "Digital Accesible Information System" - tj. "dostępny system informacyjny w postaci cyfrowej" i jest on opracowany i dystrybuowany przez Konsorcjum Daisy, do którego należy obecnie kilkadziesiąt krajów świata, w tym także kraje europejskie.
Jest to więc system najbardziej rozpowszechniony, stosowany przez największe i najpoważniejsze biblioteki USA, Kanady i większości państw Europy. System DAISY umożliwia najbardziej operatywne poruszanie się po tekście nagranej książki, co ma szczególne znaczenie przy posługiwaniu się literaturą naukową, encyklopediami, słownikami itp. Również czytelnikowi książki beletrystycznej umożliwia pełną orientację w tekście oraz robienie tzw. zakładek.
Książki nagrane w systemie DAISY mogą być odtwarzane na specjalnych urządzeniach oraz na komputerze. Oznacza to, że wszyscy posiadacze komputerów będą mieć możliwość ich czytania, przy odpowiednim oprogramowaniu, a urządzeń odtwarzających książki w standardzie DAISY jest duży wybór, ich ceny są zróżnicowane - poczynając od ok. 1000 zł. Przyjęcie standardu DAISY nie stworzyłoby bariery informacyjnej dla polskich niewidomych. Umożliwiłoby im natomiast korzystanie bez przeszkód z księgozbiorów zagranicznych, a czytelnikom z innych krajów korzystanie z książek mówionych nagranych w Polsce.
Komisja, biorąc pod uwagę to, aby nie tworzyć rozwiązań zamkniętych, używanych tylko w Polsce, nie zaopiniowała pozytywnie formatu nagrywania i odtwarzania książek mówionych przy pomocy urządzenia np. o nazwie czytak.
Z powyższych względów komisja rekomenduje wprowadzenie w PZN systemu DAISY do produkcji i odtwarzania książek mówionych".
W "Biuletynie Informacyjnym Trakt" Nr 7(7)/05, w rubryce Z dyskusyjnej listy, pt. Książki w systemie DAISY znajdujemy kilka wypowiedzi na ten temat. Przytaczam fragment tej publikacji:
"1) R. K. na liście Typhlos napisał:
Nareszcie błędne koło pękło. Będąc trzy lata temu na konferencji w Linzu, odwiedziłem stoisko Consortium DAISY. Tam po raz pierwszy zetknąłem się z książkami nagranymi na płyty CD w systemie DAISY i z odtwarzaczami do nich. Byłem urzeczony jakością nagrania i nawigacją po tekście książki. Po prostu nie mogłem oderwać się od tego, co tam było pokazane.
Po powrocie zacząłem przekonywać władze PZN, aby w Polsce również wprowadzić ten sposób nagrywania książek. Od razu powstały dwie grupy "działaczy" naszej organizacji: zdecydowanych zwolenników i zagorzałych przeciwników tej innowacji. Aby rozstrzygnąć spór, ponad dwa lata temu zwołano międzynarodową konferencję w Warszawie, która potwierdziła wysokie walory użytkowe książek nagranych w ten sposób. I co, i nic. Spory nadal trwają. Do dziś ZNIW nie zaczął nagrywać książek w systemie DAISY, mimo że już od kilku lat nagrywa książki cyfrowo. Jednym z argumentów przeciwników było stwierdzenie: "Po co nagrywać książki w systemie DAISY, skoro polscy niewidomi nie mają ani sprzętu, ani programów na komputer do ich odtwarzania".
Oczywiście, nikt nie kupował takiego wyposażenia, bo nie było książek odpowiednio nagranych. I tak błędne koło się zamknęło. Nie nagrywa się książek, bo nie ma sprzętu do ich odtwarzania. Nie kupuje się sprzętu, bo nie ma odpowiednich książek.
Wreszcie to błędne koło przełamała Biblioteka Centralna, i chwała jej za to. Kierownictwo Biblioteki zdobyło pieniądze na odpowiedni sprzęt i oddelegowało kilku pracowników do digitalizowania pozycji książkowych, do których nie ma już taśm "matek", a których kilka kopii ma BC. Jak wiadomo, są one z uszkodzeniami, ale zawsze z kilku egzemplarzy tej samej książki można złożyć jeden bez ubytków. W ten sposób są ratowane dla następnych pokoleń prawdziwe skarby literatury - nagrane niekiedy przez wybitnych nieżyjących już artystów.
Po zdigitalizowaniu są one zapisywane na płytach CD w systemie DAISY i udostępniane czytelnikom.
W ten sposób przygotowano około 30 pozycji książkowych. Nie jest to porażająca ilość, ale ich liczba będzie ciągle wzrastać. Mam głębokie przekonanie, że pojawienie się książek w systemie DAISY, zdopinguje ZNIW do nagrywania nowych książek w tym systemie.
Wówczas, podobnie jak niewidomi na całym świecie, będziemy mieli książki pięknie nagrane, które będziemy mogli czytać w sposób jaki najbardziej lubimy. Będziemy mogli zmieniać tempo czytania bez zmiany intonacji, szybko wracać do ciekawych fragmentów książki. Będziemy też mogli wykonywać wiele innych czynności, które obecnie są trudne lub niemożliwe do wykonania".
W "BIT" Nr 6(25)/07 w informacji "Nowości multimedialne" czytamy m.in.:
"14 lutego 2005 r. podpisany został akt powołujący Fundację na rzecz Edukacji i Upowszechniania Czytelnictwa Osób Niewidomych i Słabowidzących "KLUCZ".
Był to początek przedsięwzięcia mającego na celu zapoznanie polskiego czytelnika z nowym systemem obowiązującym na całym świecie - DAISY (Digital Accessible Information System - System Dostępnej Informacji Cyfrowej)".
Tak więc Fundacja "Klucz" powołana została do propagowania formatu DAISY w naszym środowisku i konsekwentnie realizuje to zadanie. Raz jeszcze podkreślam, że trudności nie stwarza format DAISY, lecz mieszanie plików książek wydawanych przez "Klucz". Dygitalizowane książki ze zbiorów dawnej Centralnej Biblioteki PZN przetwarzane są również do formatu DAISY. Tworzone przez program jakim dysponuje DZdN, są odtwarzane we właściwej kolejności i nie sprawiają nikomu żadnych problemów.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że książki te nie są w pełnym formacie DAISy, gdyż zawierają tylko warstwę dźwiękową. O walorach pełnego Formatu za chwilę.
W miesięczniku "Wiedza i Myśl" grudzień 2012 r. W rubryce "Ze słownika rehabilitacyjnego" czytamy:
"DAISY
DAISY - Digital Accessible Information System, czyli cyfrowy system dostępu do informacji.
Jest to system przygotowywania tekstów, nagrywania przez lektora lub przez program mowy syntetycznej w formacie MP3 oraz połączenie tekstu nagranego z elektronicznym zapisem znakowym, w sposób umożliwiający jego odsłuchiwanie i czytanie jako tekstu znakowego oraz łatwą nawigację po tekście".
W Wikipedii czytamy:
"Format DAISY różni się od innych formatów książek elektronicznych tym, że pozwala na precyzyjne oznaczenie fragmentów publikacji. Takimi elementami są rozdziały, podrozdziały, strony, adnotacje, przypisy. Czytelnik ma pełny dostęp do tych elementów dzięki systemowi nawigacyjnemu.
Format został opracowany w Szwecji w 1994 r., a następnie zmodyfikowany w 1997. Oparty został na otwartych, to znaczy dostępnych dla wszystkich, standardach opublikowanych przez World Wide Web Consortium. Są to języki HTML, XHTML i SMIL. Za ich pomocą zapisuje się wszelkie informacje na temat struktury książki, treści i sposobu synchronizacji tekstu z nagraniem. Same nagrania zapisuje się zazwyczaj w formatach opracowanych przez MPEG, czyli w popularnym Mp3 lub w formacie WAVE.
Książki przygotowane w standardzie DAISY można czytać za pomocą aplikacji instalowanych na komputerze osobistym, telefonach komórkowych lub specjalnych urządzeniach. Najczęściej nośnikiem takich publikacji jest płyta CD, ale może to być także karta pamięci obsługiwana przez urządzenie.
Używając klawiszy nawigacyjnych czytelnik może odnajdywać interesujące go fragmenty książki i słuchać ich treści lub czytać na ekranie monitora. Jeżeli korzysta z tekstu wyświetlanego, może go dostosować do swoich potrzeb poprzez zmianę wielkości i kroju czcionek, koloru tła i tekstu tak, by czytanie sprawiało mu jak najmniej problemów. Jeżeli zaś słucha nagrania lektorskiego, może regulować prędkość czytania.
Odpowiednie skonfigurowanie programu lub urządzenia pozwala na dostosowanie sposobu jego działania do indywidualnych potrzeb czytelnika, np. można włączyć lub wyłączyć odczytywanie przypisów, czy numerów stron. Większość odtwarzaczy pozwala na wstawianie przez użytkownika swoich zakładek w wybranych przez niego miejscach, co dodatkowo ułatwia późniejsze używanie książki. Jeżeli zaś ktoś nie potrzebuje tych wszystkich udogodnień, to może korzystać z książek DAISY tak, jak z nagranych na taśmie w sposób sekwencyjny".
Wszystkie możliwości pełnego formatu DAISY przydatne są niewidomym i słabowidzącym uczniom, studentom, nauczycielom oraz osobom pracującym naukowo, dziennikarzom i innym, które pracują z tekstem. Dodać należy, że format DAISY, oprócz wymienionych już możliwości, pozwala na:
- sprawdzanie interpunkcji,
- sprawdzanie pisowni słów polskich,
- sprawdzanie pisowni obcych słów, nazw, imion i nazwisk,
- korzystanie ze słownika, który najczęściej znajduje się na końcu książki.
Dodam, że możliwości te są dostępne z zastosowaniem:
- klawiatury i mowy syntetycznej,
- wyświetleniu w brajlu na monitorze brajlowskim,
- powiększenia i wyświetlenia na ekranie.
Tak więc format DAISY jest doskonałym narzędziem dla wielu niewidomych i słabowidzących i jest dostępny dla wszystkich bez wyjątku, którzy posiadają odtwarzacze DAISY, telefony komórkowe z odpowiednim oprogramowaniem, albo udźwiękowione komputery, czy komputery z programami powiększającymi. Jakiś sprzęt jest zawsze potrzebny, kiedy chcemy korzystać z książek nagranych. Dawniej były to adaptery i magnetofony, a teraz są to odtwarzacze i komputery. Bez nich nie da się słuchać książek - niezależnie w jakim formacie zostały nagrane.
Przewodniczący Rady Fundacji Klucz
mgr inz. Piotr Bar
Fundacja KLUCZ, 02-493 Warszawa, ul. Krańcowa 23/27
e-mail:
Pełne dane kontaktowe